29 czerwca 1956 po raz trzeci wyszła za mąż za Arthura Millera, dramaturga, dokonując konwersji na judaizm reformowany. W trakcie najdłuższego małżeństwa dwukrotnie poroniła. 29 października 1956 uczestniczyła (między innymi z Brigitte Bardot) w dorocznej gali z udziałem Elżbiety II w Empire Theatres w Londynie. 20 stycznia 1961, po przeszło czterech latach małżeństwa, para rozwiodła się. Rozstanie przypieczętowali wspólnym filmem (o sobie) Skłóceni z życiem, którego scenariusz napisał Miller, a wystąpiła w nim Marilyn.
Nadużywała alkoholu i barbituranów, popadała w coraz częstsze i dłuższe depresje, chorowała na bulimię, sprawiała coraz większe problemy na planie, opóźniając realizację filmów. Wraz z rozpoczęciem zdjęć do filmu Słodki kompromis stała się bardziej punktualna. Niechęć reżysera do aktorki, złe traktowanie przez wytwórnię Fox (oskarżającą ją niesłusznie o opóźnianie zdjęć) spowodowało rozwiązanie umowy z wytwórnią. Kroplą przelewającą czarę było opuszczenie planu, aby zaśpiewać Happy Birthday z okazji 45 urodzin.5 sierpnia 1962 znaleziono ją martwą w jej domu w Brentwood w Los Angeles, nagą na łóżku ze słuchawką telefoniczną w dłoni. Przyczyną zgonu, wg protokołu z sekcji zwłok, było przedawkowanie środków nasennych (barbituranów), choć nadal niewyjaśnione są ostatecznie tajemnicze okoliczności jej śmierci
Istnieją hipotezy, iż nie był to przypadek, a morderstwo (zaaplikowanie leków) upozorowane na samobójstwo, z powodu jej związków z rodziną Kennedych oraz komunistami. Aktorka romansowała zarówno z Johnem F. Kennedym, jak i jego bratem, Robertem F. Kennedym. Pojawiały się więc spekulacje, że miała dostęp nie tylko do sypialni tych dwóch polityków, ale także do tajemnic państwowych i stała się z tego powodu zagrożeniem dla wpływowych kręgów politycznych. Za śmierć Marilyn obwiniano amerykańskie służby specjalne, a nawet samą rodzinę Kennedych. Silny wpływ na popularność hipotezy o morderstwie miał fakt, że zamordowano Johna F. Kennedy'ego i jego brata Roberta F. Kennedy'ego.
(treść powyższego tekstu pobrana w wikipedia.org)
O Marilyn Monroe niestety nie wiemy zbyt wiele. Bardzo dużo faktów nie zostało w 100% udowodnionych. Wiemy jednak że była piękną, zadbaną kobietą w której kochało się miliony mężczyzn.Wokół tej postaci jest wiele zagadek i tajemnic.
Marilyn jest wzorem do naśladowania, nawet dla mnie. Uwielbiam jej podejście do życia i ją samą.Mimo tego że była bogatą kobietą która mogła mieć wszystko była nieszczęśliwa. Miała problemy rodzinne i nie była ideałem na świecie. Ale swoim zachowaniem pokazała, że potrafi przeciwstawić się przeciwnościom losu i pokazać że w życiu trzeba walczyć do samego końca.
Moim zdaniem MM była najpiękniejszą kobietą jaką w życiu miałam okazję zobaczyć (niestety tylko na zdjęciach i filmach). Miała nieziemską urodę. Tylko pozazdrościć.

Jak widzicie "dziubek" był stosowany już w latach 50',60' ;)
Reportaż pisemny z ostatnich dni MM(bardzo ciekawy) : kliknij tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz